Brytyjskie ministerstwo obrony podało, że podczas patrolu w prowincji Helmand zginął żołnierz z tego kraju. Brał udział w rozmowach między żołnierzami a rebeliantami, którzy niedawno wznowili okupację obszaru Haji Tor Aga Kalay. Brytyjczyk został "śmiertelnie ranny", gdy rebelianci otworzyli ogień do żołnierzy - podał ppłk. Tim Purbick. To 330. ofiara wśród brytyjskich żołnierzy od początku operacji w Afganistanie.
W ramach operacji NATO w Afganistanie służy 130 tys. żołnierzy ISAF. Dwie trzecie z nich do Amerykanie, ok. 9,5 tys. Brytyjczycy, a ok. 4 tys. Francuzi. Od początku 2011 roku w operacjach militarnych sił NATO zginęło w Afganistanie, według niedawnych szacunków agencji AFP, co najmniej 224 - teraz 226 - żołnierzy.
Najkrwawszym rokiem dla sił NATO był dotąd 2010, w którym zginęło 711 żołnierzy, najwięcej od czasu rozpoczęcia interwencji przed 10 laty.
zew, PAP