Europejczycy zajmują propalestyńskie stanowisko w konflikcie na Bliskim Wschodzie, Amerykanie proizraelskie - wynika z sondażu Pew Research Center.
Badanie opinii publicznej przeprowadzone przez amerykański ośrodek Pew Research Center for the People and the Press wykazał, że 36 procent mieszkańców Francji bierze stronę Palestyńczyków, a 19 procent - Izraela (reszta jest neutralna lub nie ma zdania), we Włoszech 30 procent opowiada się za Palestyńczykami a 14 proc. za Izraelem, zaś w Anglii analogiczne odsetki wynoszą 28 i 17 procent.
Tylko w Niemczech preferencje rozkładają się mniej więcej po równo - 24 procent za Izraelem, 26 procent za Palestyńczykami (różnica ta mieści się w granicach błędu statystycznego).
Dla porównania, w USA 41 procent respondentów zadeklarowało poparcie dla Izraela, natomiast tylko 13 procent dla Palestyńczyków.
Eksperci podają różne przyczyny większej sympatii dla Palestyńczyków w Europie: kompleksy kolonialne narodów europejskich wobec Arabów, geograficzną bliskość Europy i Bliskiego Wschodu, znaczną liczebność mniejszości arabskich w Europie i większe niż USA uzależnienie krajów europejskich od arabskiej ropy naftowej.
Zdaniem niektórych komentatorów, relatywnie mniejsze w Europie poparcie dla Izraela ma też swoje źródła w "tradycyjnym" europejskim antysemityzmie.
les, pap
Czytaj też: Unia hipokrytów
Tylko w Niemczech preferencje rozkładają się mniej więcej po równo - 24 procent za Izraelem, 26 procent za Palestyńczykami (różnica ta mieści się w granicach błędu statystycznego).
Dla porównania, w USA 41 procent respondentów zadeklarowało poparcie dla Izraela, natomiast tylko 13 procent dla Palestyńczyków.
Eksperci podają różne przyczyny większej sympatii dla Palestyńczyków w Europie: kompleksy kolonialne narodów europejskich wobec Arabów, geograficzną bliskość Europy i Bliskiego Wschodu, znaczną liczebność mniejszości arabskich w Europie i większe niż USA uzależnienie krajów europejskich od arabskiej ropy naftowej.
Zdaniem niektórych komentatorów, relatywnie mniejsze w Europie poparcie dla Izraela ma też swoje źródła w "tradycyjnym" europejskim antysemityzmie.
les, pap
Czytaj też: Unia hipokrytów