- Sukces portugalskiego rządu, który przejął stery w Portugalii kilka dni temu, będzie sukcesem Europy - podkreślił Barroso. Przypomniał, że Coelho uzyskał aż 85 proc. wsparcia politycznego dla 4-letniego programu reform związanych z unijną pomocą. - Przedstawiciele trojki (KE, MFW i EBC) odwiedzili niedawno Portugalię i wrócili z bardzo pozytywnym raportem - przypomniał przewodniczący KE.
Choć Barroso chwalił Portugalię za postępy, wytknął jej jednocześnie, że potrzebne są "pewne dostosowania" w zakresie pobudzania wzrostu gospodarczego. - Ograniczanie deficytu nie jest jednoznaczne z osłabianiem wzrostu, to jest droga, żeby go pobudzić. Każde euro wydane przez podatników na pokrycie deficytu, nie będzie jednocześnie przeznaczone na szkoły, czy szpitale - zauważył Barroso. Portugalia prosi o pewne modyfikacje w programie związane z funduszami strukturalnymi. Barroso nie wykluczył rozmów w tej sprawie.
- Portugalia jest bardzo wdzięczna za to, że otrzymała pomoc od europejskich partnerów w momencie, gdy jej potrzebowała - stwierdził z kolei Coelho. Dodał, że politycy w jego kraju są "absolutnie" przekonani o konieczności wdrożenia reform. - W trakcie kolejnych dwóch miesięcy podejmę jak najwięcej namacalnych decyzji wdrażających reformy. Nasz parlament nie będzie miał wakacji tego lata - podkreślił portugalski premier.
PAP, arb