Francja jako pierwszy kraj NATO otwarcie przyznała w środę, że zbroi powstańców, usiłujących obalić libijskiego przywódcę Muammara Kadafiego. Francuska armia potwierdziła doniesienia dziennika "Le Figaro", który ujawnił, że Francja przerzuciła w ostatnich tygodniach broń dla powstańców libijskich.
Francuskie samoloty od początku czerwca zrzucały w rejonie gór Dżabal Nafusa na południowy zachód od Trypolisu pomoc humanitarną, a kiedy bezpieczeństwo ludności się pogorszyło, lekką broń i amunicję - powiedział rzecznik francuskiego wojska płk Thierry Burkhard. Według "Le Figaro" Francja zrzuciła powstańcom pancerzownice rakietowe, karabiny automatyczne i maszynowe oraz pociski przeciwpancerne Milan.
W rejonie Nafusa Francuzi zrzucili i przekazali przez granice lądowe łącznie 40 ton broni - dowiedziała się agencja AFP. Francuska armia działała według "Le Figaro" bez wsparcia sojuszników, a zwłaszcza Wielkiej Brytanii, która w środę otwarcie wyraziła sprzeciw przeciwko akcji swego partnera.
pap, ps