Adwokat byłego szefa MFW Dominique'a Strauss-Kahna zapowiedział pozwanie francuskiej dziennikarki i pisarki Tristane Banon - informuje "Gazeta Wyborcza". Banon oświadczyła wcześniej, że Strauss-Kahn próbował ją zgwałcić w 2003 roku i zapowiadała złożenie zeznań w tej sprawie.
Dominique Strauss-Kahn został w maju zatrzymany na lotnisku w Nowym Jorku i aresztowany pod zarzutem próby gwałtu na pokojówce jednego z nowojorskich hoteli. Strauss-Kahn opuścił areszt za kaucją - i został umieszczony w areszcie domowym. 1 lipca sąd zgodził się jednak, by były szef MFW opuścił areszt, m.in. w związku z tym, że pojawiły się wątpliwości co do wiarygodności oskarżającej go kobiety.
"Gazeta Wyborcza", arb
Tego samego dnia Tristane Banon oświadczyła, że złoży zeznania przeciwko Strauss-Kahnowi w związku z próbą gwałtu na niej, jakiej ten miał się dopuścić w 2003 roku. Kobieta tłumaczy, że nie złożyła wówczas zeznań ponieważ odradziła jej to matka - działaczka Partii Socjalistycznej Anne Mansouret. - Gdy widzę, jak Strauss-Kahn paraduje na wolności i zadowolony jada w luksusowych restauracjach z przyjaciółmi, to robi mi się niedobrze - mówi dziś Banon uzasadniając decyzję o przerwaniu milczenia.
Prawnicy Strauss-Kahna utrzymują jednak, że zarzuty Banon są "wyssane z palca" i zapowiadają pozwanie pisarki. - Mamy bardzo twarde dowody. Gdyby było inaczej, moja klientka nie wypowiadałaby się o próbie gwałtu publicznie - replikuje adwokat Banon."Gazeta Wyborcza", arb