Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Wielka Brytania nie naruszyła praw Brytyjki, odmawiając zgody na jej eutanazję. Kobieta chciała, aby życia pozbawił ją mąż.
Siedmiu sędziów trybunału uznało jednogłośnie, że brytyjski wymiar sprawiedliwości mógł odmówić gwarancji niekaralności dla męża pani Pretty, który miał jej pomóc w "godnej śmierci".
43-letnia Diane Pretty, której lekarze dają jeszcze kilka tygodni życia, jest bezwładna od szyi w dół. Porusza się na wózku, nie może mówić i jest odżywiana rurką. Jej sprawność umysłowa nie została zakłócona.
Chciała umrzeć, by skrócić cierpienia i domaga się gwarancji niekaralności dla swego męża, by mógł jej pomóc w "godnej śmierci". Zgodnie z brytyjską ustawą o samobójstwach z 1961 roku nie ma sankcji dla osób, które targnęły się na własne życie, ale karalna jest pomoc w samobójstwie.
Diane Pretty powiedziała, że jest głęboko rozczarowana wyrokiem.
"Ustawodawstwo pozbawiło mnie wszystkich praw" - powiedziała Pretty w poniedziałek na konferencji prasowej w Londynie. Mówiła przy pomocy specjalnego komputera.
nat, pap
43-letnia Diane Pretty, której lekarze dają jeszcze kilka tygodni życia, jest bezwładna od szyi w dół. Porusza się na wózku, nie może mówić i jest odżywiana rurką. Jej sprawność umysłowa nie została zakłócona.
Chciała umrzeć, by skrócić cierpienia i domaga się gwarancji niekaralności dla swego męża, by mógł jej pomóc w "godnej śmierci". Zgodnie z brytyjską ustawą o samobójstwach z 1961 roku nie ma sankcji dla osób, które targnęły się na własne życie, ale karalna jest pomoc w samobójstwie.
Diane Pretty powiedziała, że jest głęboko rozczarowana wyrokiem.
"Ustawodawstwo pozbawiło mnie wszystkich praw" - powiedziała Pretty w poniedziałek na konferencji prasowej w Londynie. Mówiła przy pomocy specjalnego komputera.
nat, pap