Nowa londyńska restauracja próbuje przyciągnąć klientów żądnych kulinarnych nowinek, proponując im dania złożone z owadów, kwiatów oraz mięs egzotycznych zwierząt.
Pomysłodawcą jest 26-letni biznesmen amerykański, Todd Dalton. Nazwę nowej placówki gastronomicznej "Edible" ("Jadalne") zaczerpnął od nazwy firmy, którą założył w 1998 roku w celu importowania egzotycznej żywności.
"Nasza klientela jest młoda, otwarta, czuje smak przygody - oświadczył Dalton, globtroter, który inspirację dla nowego pomysłu znalazł w trakcie licznych podróży po Azji.
"Ludzie, którzy tu przyjdą, nie odczuwają strachu przed spróbowaniem czegoś nowego, to naprawdę sprzyja wspólnemu biesiadowaniu i odprężeniu" - przekonuje.
"Edible", placówka, w której jest restauracja, bar i sklep, proponuje tak zaskakujące dania jak filet z krokodyla na słodko-słono, sałatka z płatków róży i geranium, ciasto z mrówkami i śmietaną z mleka bawolego, czy skorpiony w czekoladzie.
"Nasza klientela jest młoda, otwarta, czuje smak przygody - oświadczył Dalton, globtroter, który inspirację dla nowego pomysłu znalazł w trakcie licznych podróży po Azji.
"Ludzie, którzy tu przyjdą, nie odczuwają strachu przed spróbowaniem czegoś nowego, to naprawdę sprzyja wspólnemu biesiadowaniu i odprężeniu" - przekonuje.
"Edible", placówka, w której jest restauracja, bar i sklep, proponuje tak zaskakujące dania jak filet z krokodyla na słodko-słono, sałatka z płatków róży i geranium, ciasto z mrówkami i śmietaną z mleka bawolego, czy skorpiony w czekoladzie.