27 osób opuściło we wtorek Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem, obleganą od czterech tygodni przez armię izraelską.
Jest to największa grupa ludzi, jaka wyszła ze świątyni od początku oblężenia. Wychodzący okazywali izraelskim żołnierzom dokumenty tożsamości, a potem wsiadali do opancerzonego autobusu.
Według rzecznika armii izraelskiej, połowa spośród tych 27 osób to funkcjonariusze palestyńskiej służby bezpieczeństwa. Pozostali są cywilami.
Oblężenie Bazyliki Narodzenia trwa od 2 kwietnia, gdy schroniło się tam przed Izraelczykami 30 poszukiwanych przez nich bojowców palestyńskich. Izrael żąda, by stanęli oni przed izraelskim sądem bądź też udali się na wygnanie.
Oprócz Palestyńczyków w bazylice są także zakonnicy, m.in. franciszkanie, opiekujący się kompleksem świątynnym.
nat, pap
Według rzecznika armii izraelskiej, połowa spośród tych 27 osób to funkcjonariusze palestyńskiej służby bezpieczeństwa. Pozostali są cywilami.
Oblężenie Bazyliki Narodzenia trwa od 2 kwietnia, gdy schroniło się tam przed Izraelczykami 30 poszukiwanych przez nich bojowców palestyńskich. Izrael żąda, by stanęli oni przed izraelskim sądem bądź też udali się na wygnanie.
Oprócz Palestyńczyków w bazylice są także zakonnicy, m.in. franciszkanie, opiekujący się kompleksem świątynnym.
nat, pap