Według serwisu informacyjnego JPN wpływ na popularność Partii Socjaldemokratycznej (PSD) oraz jej lidera w internecie ma duża aktywność zwolenników ugrupowania w sieci. Podczas tegorocznej wiosny uruchomili oni trzy strony na Facebooku. - Zarówno one, jak i oficjalna strona PSD, na której obywatele mogą dowiedzieć się o programie partyjnym oraz czołowych politykach, są niezwykle skutecznym sposobem dotarcia do nowych sympatyków - uważa Mariana Catarino z JPN.
Zdaniem komentatorki, oficjalna strona socjaldemokratów jest dobrym źródłem informacji o polityce, choć "mniej atrakcyjnym" od profilów PSD na Facebooku. - Na stronie partii umieszczane są średnio 3 wiadomości, które dotyczą zwykle kalendarza wydarzeń partyjnych. Odwiedza ją codziennie około 10 tys. internautów - odnotowuje Catarino.
W trakcie kampanii wyborczej w internecie Passos Coelho przewodził liście osób najczęściej wskazywanych na stanowisko premiera. Tylko na Facebooku miał on 46 tys. zwolenników. Za nim uplasował się lider ludowców Paulo Portas z poparciem 32 tys. internautów oraz Francisco Louca, przewodniczący Bloku Lewicy, z 5 tys. sympatyków. Poza swoją stroną na Facebooku, nowy premier posiada na tym samym portalu profil o nazwie "Passos Coelho, możesz na mnie liczyć", który już w 2 tygodnie po uruchomieniu zdołał przyciągnąć 5 tys. osób. Trzecią stroną socjaldemokratów na Facebooku jest profil o nazwie "Partia Socjaldemokratyczna". Poza Facebookiem, nieocenioną pomocą kandydata PSD przed wyborami był także Twitter. Każdego dnia kampanii wyborczej lider socjaldemokratów umieszczał tam średnio 4 wiadomości, z których większość zawierała pliki wideo z wieców i przemówień oraz krótkie komunikaty rzecznika jego sztabu. Zdaniem ekspertów, duża aktywność Passosa Coelho i jego sztabu w internecie była jednym z kluczy do zwycięstwa w wyborach 5 czerwca.
Podczas ostatniej kampanii wyborczej portale społecznościowe służyły socjaldemokratom także do prowadzenia kampanii negatywnej wobec Partii Socjalistycznej dotychczas rządzącej Portugalią. Z inicjatywy PSD uruchomiono strony o nazwie "Milionowa kampania Socratesa urąga krajowi pogrążonemu w kryzysie" oraz "78 powodów, by nie głosować na Socratesa". Według Any Ferreiry, eksperta z Uniwersytetu Nowego w Lizbonie, socjaldemokraci są jednym z najczęściej korzystających z internetu ugrupowań politycznych. - Ich duże zaangażowanie na portalach społecznościowych było widoczne już podczas kampanii wyborczej w 2009 r., przegranej wówczas przez PSD - przypomina portugalska specjalistka.
PAP, arb