Mały samolot typu Cessna C421 rozbił się w stanie Alabama na południu USA. Nie ocalał nikt z siedmioosobowej rodziny, znajdującej się na pokładzie samolotu.
Samolot, który leciał z St. Louis do miasta Destin na Florydzie. Rozbił się w zalesionej okolicy, około trzech kilometrów od lotniska. Ofiarami wypadku są rodzice i ich pięcioro dzieci w wieku od dwóch do dziesięciu lat. Pilot starał się lądować awaryjnie na lotnisku w Demopolis, po tym, jak stracił prawy silnik.
Ekipy ratunkowe zdołały dotrzeć do wraku Cessny dopiero kilkanaście godzin po wypadku. Teren, na którym rozbił się samolot jest dostępny tylko dla pojazdów terenowych.
PAP, arb