Wśród ofiar śmiertelnych jest pięciu strażaków, czterech żołnierzy Gwardii Narodowej i dwóch marynarzy - podała oficjalna agencja CNA. Według greckiego radia rannych jest co najmniej 30 osób. Eksplozje, do których doszło o godzinie 6 rano uszkodziły poważnie budynki i samochody znajdujące się zarówno na terenie bazy jak i w jej pobliżu.
Według publicznego radia powołującego się na szefa Gwardii Narodowej Petrosa Tsaliklidesa, w bazie eksplodowała znajdująca się w kontenerach amunicja irańska. Zgodnie z sankcjami ONZ została ona przechwycona i skonfiskowania w styczniu 2009 roku przez cypryjskie władze na płynącym do Syrii frachtowcu. Według Izraela była ona przeznaczona dla Strefy Gazy. - W składzie było 98 kontenerów z prochem artyleryjskim. Dwa z nich zapaliły się i doszło do ogromnych eksplozji - powiedział agencji CNA rzecznik prasowy cypryjskiej policji.W następstwie wybuchu wyłączona została największa na wyspie elektrownia w mieście Wasilikos. - Nie możemy oszacować skali szkód, ale to biblijny kataklizm - poinformował rzecznik elektrowni Kostas Gawrielides. Wyłączenie elektrowni spowodowało kłopoty na międzynarodowych lotniskach w Larnace i Pafos - jednak zasilanie po pewnym czasie wznowiono. Władze zaapelowały do ludności, aby pomimo 40-stopniowych upałów, oszczędzały prąd.
PAP, arb