Clinton potępia
Szefowa amerykańskiego MSZ potępiła ataki zwolenników Asada na ambasady USA i Francji w Damaszku. Do ataków doszło w proteście przeciwko ubiegłotygodniowej wizycie ambasadorów tych państw w zbuntowanym mieście Hama na zachodzie kraju. Clinton skrytykowała władze w Damaszku za to, że nie ochroniły amerykańskiej placówki.
Syria odpowiada
Syria "zdecydowanie" potępiła wystąpienie amerykańskiej sekretarz stanu. Damaszek uznał jej wypowiedź za "prowokacyjną". Według syryjskich władz, uwagi Clinton mają na celu "podsycanie wewnętrznych napięć w kraju" i są "rażącą ingerencją w wewnętrzne sprawy Syrii" - poinformowała państwowa agencja prasowa SANA. "Kierownictwo polityczne (Syrii) nie otrzymuje swej legitymacji od Stanów Zjednoczonych, lecz wyłącznie od narodu syryjskiego, który codziennie popiera władze i dogłębne reformy, które są przedmiotem dialogu" - napisało w oświadczeniu syryjskie MSZ.
Według obrońców praw człowieka podczas trwającej w Syrii od połowy marca rewolty przeciwko reżimowi prezydenta Asada siły bezpieczeństwa zabiły ponad 1400 cywilów, w większości nieuzbrojonych uczestników protestów.zew, PAP