Po zatrzymaniu Mieszkowa, do którego doszło w środę, został on przewieziony do sądu, gdzie usłyszał, że ma 24 godziny na opuszczenie granic Ukrainy. Były prezydent Krymu otrzymał także pięcioletni zakaz wjazdu do tego kraju. Polityk oświadczył, że dobrowolnie z Ukrainy nie wyjedzie.
Mieszkow został zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w krymskiej miejscowości Masandra. Po dowiezieniu do sądu powiedział dziennikarzom, że sąd aresztował go w związku z podejrzeniem o oszustwo, jednak następnie SBU podała, że zatrzymanie było spowodowane "nawoływaniami do zmiany konstytucyjnego ustroju Ukrainy".
Mieszkow powrócił na Krym na początku lipca. Prócz nawoływań do zmiany władz Krymu apelował o odnowienie konstytucji autonomii z 1992 roku. Na konferencji prasowej 7 lipca mówił, że należy przeprowadzić w tej sprawie referendum. Mieszkow został wybrany na prezydenta Krymu w 1994 roku. Agencja Interfax-Ukraina przypomina, że jego rządy zapamiętano przede wszystkim z powodu permanentnych konfliktów, które wybuchały między prezydentem, a parlamentem Autonomicznej Republiki Krymu.
Jeden z takich konfliktów, który zaostrzył się w marcu 1995 roku, o mały włos nie zakończył się starciem zbrojnym. Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy zlikwidowała wówczas konstytucję Krymu, oraz około 40 ustaw republikańskich, znosząc przy tym stanowisko prezydenta autonomii.
Zdominowany przez ludność rosyjskojęzyczną Krym jest silnym ośrodkiem środowisk, nawołujących do przyłączenia półwyspu do Rosji. Na Krymie stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska.
pap, ps