Incydent wydarzył się w czasie wspólnego patrolu. Napastnik uciekł - powiedział anonimowo detektyw afgańskiej policji. Dowodzone przez NATO Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF) potwierdziły śmierć członka międzynarodowego kontyngentu z rąk napastnika w afgańskim mundurze, ale nie podały dodatkowych szczegółów. ISAF prowadzi śledztwo w sprawie ataku na południu Afganistanu.
Z kolei rzecznik talibów Mohammad Jusuf poinformował, że żołnierz afgańskiej armii oddał się w ręce talibów po zabiciu rano kilku zagranicznych żołnierzy w okolicy Laszkar Gah. - Napastnik nie był jednym z nas, poprosił o pomoc i zgodziliśmy się mu jej udzielić - oświadczył przedstawiciel talibów.
W czasie podobnego zdarzenia w maju dwaj amerykańscy żołnierze zostali zabici na posterunku policyjnym w Helmandzie.
zew, PAP