W miejscu pochówku Otto Habsburga, w krypcie cesarskiej kościoła kapucynów, spoczywa m.in. jego matka, cesarzowa Zyta. Zgodnie z wolą zmarłego jego serce ma trafić do opactwa benedyktyńskiego w Pannonhalmie, w zachodnich Węgrzech. Do krypty cesarskiej ma zostać przeniesiona także trumna zmarłej w ubiegłym roku żony Otto Habsburga, Reginy. W uroczystości pogrzebowej uczestniczył m.in. król Szwecji Karol XVI Gustaw z królową Sylwią, a także członkowie rodzin królewskich z Luksemburga, Liechtensteinu, Belgii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. W przesłaniu odczytanym przez nuncjusza apostolskiego Petera Stephana Zurbriggena, Benedykt XVI określił zmarłego jako "wielkiego Europejczyka, który niestrudzenie poświęcił się na rzecz pokoju i współistnienia narodów".
Urodzony w 1912 r. Otto Habsburg miał objąć tron po swoim ojcu Karolu I, ale po rozpadzie monarchii w 1918 r. żył na emigracji. W latach 50. osiadł w Bawarii, gdzie działał jako pisarz i polityk. Po przyjęciu obywatelstwa niemieckiego został członkiem chadeckiej CSU. Ten poliglota i wielki zwolennik integracji europejskiej od 1979 do 1999 r. zasiadał w Parlamencie Europejskim. Na całym świecie wygłaszał wykłady na temat spraw międzynarodowych.
- Otto Habsburg zawsze wiedział, że na europejskim kontynencie więcej nas łączy niż dzieli. To jego najważniejsze dla nas przesłanie - powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, który wziął udział w ceremonii pogrzebowej. Szef PE nazwał Otto Habsburga "zaangażowanym Europejczykiem".
W ostatnich dniach austriackie czasopisma były wypełnione opowieściami o dynastii Habsburgów, okraszonymi wspomnieniami prominentnych polityków i ludzi biznesu. Jego śmierć wywołała w Austrii nostalgię za złotymi latami monarchii austro-węgierskiej, która rozpadła się w 1918 roku.
zew, PAP