Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne po tym, jak uzbrojony mężczyzna wsiadł w stolicy Chile Santiago do pociągu metra i zaczął strzelać. Policja stara się ustalić motyw zajścia. Do strzelaniny doszło na stacji metra Plaza Maipu w południowej części Santiago.
Napastnik wsiadł do ostatniego wagonu i zaczął strzelać do znajdujących się wokół ludzi, oddając przy tym co najmniej 9 strzałów - podała policja. Następnie mężczyzna wysiadł z pociągu, poszedł na pobliski plac i tam popełnił samobójstwo. Dwóch pasażerów zmarło na miejscu. Trzech odniosło ciężkie obrażenia, jedna osoba lekkie.
Na razie nie wiadomo, jakie były motywy działania sprawcy.
PAP, arb