Kandydat skrajnie prawicowej partii Jobbik wygrał wybory na burmistrza w gminie Gyoengyoespata na północy kraju, z liczną mniejszością romską. W przeszłości często dochodziło tam do spięć na tle narodowościowym. Zwycięzca wyborów Oszkar Juhasz wygrał zdobywając 33,8 proc. głosów przy 60 proc. frekwencji wyborczej. W szranki stanęło ośmiu kandydatów. Jednak jeden z nich, przewodniczący lokalnego Samorządu Romów Janos Farkas, z niewyjaśnionych przyczyn się wycofał.
Paramilitarna, ultraprawicowa organizacja "Szebb Joevoeert" ogłosiła wcześniej, że chce zwalczać "cygańską przestępczość" w liczącej 2,6 tys. mieszkańców gminie. Z kolei inne nacjonalistyczne ugrupowanie zorganizowało tam obóz szkoleniowy, na którym miano uczyć przysposobienia obronnego. Interweniowała policja, doszło do rękoczynów między członkami organizacji a Romami.
Po ogłoszeniu wyników wyborów opozycyjna partia socjalistyczna MSZP wyraziła nadzieję, że dzięki nim rządząca partia Fidesz "przejrzy na oczy" i zrozumie, że ugrupowań skrajnie prawicowych nie wolno wspierać nawet "po cichu". Do mniejszości romskiej należy 6-7 proc. spośród 10 mln mieszkańców Węgier. W ostatnich latach wzrosły w tym kraju nastroje antyromskie. W wyborach w kwietniu 2010 roku skrajnie prawicowa Jobbik, uciekająca się do antyromskiej retoryki, po raz pierwszy weszła do parlamentu.
PAP, arb