List ministrów
"Zaznaczamy, że Europejski Nakaz Aresztowania, jako instrument wzajemnego zaufania w ramach UE, powinien być efektywnie wykorzystywany do aresztowania osób oskarżonych o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Pomimo powagi oskarżeń Michaił Gołowatow został zwolniony po 24 godzinach od zatrzymania. Choć rozumiemy zasadę niezawisłości wymiaru sprawiedliwości, jesteśmy zaniepokojeni szybkością decyzji podjętych przez austriackie instytucje, aby go zwolnić" - czytamy w liście.
Litwa chce zbadania sprawy
Przewodnicząca Sejmu Litwy Irena Degutiene zwróciła się do PE i parlamentu Austrii z prośbą o zbadanie okoliczności zwolnienia Gołowatowa. Litwa chce m.in. uzyskać odpowiedź na pytanie, czy wszystkie państwa Unii Europejskiej są równoprawne i czy we wszystkich obowiązuje takie samo prawo.
"Zachowanie się Austrii zrodziło na Litwie pytanie ważne dla wszystkich państwach unijnych: czy Unia Europejska nadal jest klubem równoprawnych członków, których jednoczą te same wartości, takie samo pojęcie sprawiedliwości, głównie jeżeli chodzi o odpowiedzialność za przestępstwa wojenne, przestępstwa wobec ludzkości" - napisała w liście do przewodniczącego PE Jerzego Buzka przewodnicząca Sejmu Irena Degutiene. Zwróciła się z prośbą o otwarcie w tej sprawie dochodzenia w PE i przedstawienie oceny politycznej w tej kwestii.
Komisarz: Austria miała prawo
Komisarz UE ds. sprawiedliwości Viviane Reding uważa, że władze Austrii mogły zwolnić Gołowatowa. - To sprawa bilateralna. W sensie prawnym Austria nie musiała wykonywać tego Europejskiego Nakazu Aresztowania - tu nie ma niejasności. Jedną rzeczą jest jednak sytuacja prawna, a inną polityka, bo obowiązkiem każdego kraju członkowskiego jest rzetelnie współpracować między sobą w duchu szczerości - powiedziała Reding.
Prowadził szturm na wieżę TVGołowatow został zatrzymany w czwartek w Austrii i po niecałych 24 godzinach zwolniony. Austriackie ministerstwo sprawiedliwości tłumaczy, że wystawiony przez Wilno nakaz aresztowania był niejasny. Litwini odrzucają ten argument, twierdząc, że Austria otrzymała "wszelkie informacje w ciągu kilku godzin".
13 stycznia 1991 roku Gołowatow dowodził sowieckim oddziałem specjalnym Alfa, prowadzącym szturm na wieżę telewizyjną w Wilnie. Od kul i pod gąsienicami czołgów stacjonujących tam wojsk radzieckich zginęło 14 osób, a kilkaset zostało rannych. Tej nocy tysiące bezbronnych ludzi zebrały się przy strategicznych obiektach: przy Sejmie, budynku Litewskiego Radia i Telewizji i wieży telewizyjnej, by nie dopuścić do zajęcia ich przez siły sowieckie. Wydarzenia te stanowiły decydujący zwrot w walce o niepodległość Litwy.
zew, PAP