Bułgarski parlament wciąż ufa rządowi

Bułgarski parlament wciąż ufa rządowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bojko Borysow (fot. Wikipedia) 
Bułgarski parlament odrzucił złożony przez opozycję wniosek o wotum nieufności dla centroprawicowego rządu Bojko Borysowa. Był to trzeci od powołania gabinetu Borysowa dwa lata temu wniosek o wotum nieufności. Przeciw wnioskowi głosowało 143 posłów rządzącej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii), nacjonalistycznej Ataki i kilku niezrzeszonych. Za wnioskiem opowiedziało się 91 deputowanych.
W uzasadnieniu wniosku opozycja wskazywała fiasko rządowej polityki w dziedzinie bezpieczeństwa i ładu wewnętrznego, odłożenie członkostwa w strefie Schengen, przekształcenie państwa w reżim policyjny i naruszenie podstawowych praw obywatelskich. Był to pierwszy wniosek o wotum nieufności dla rządu Borysowa, który zjednoczył partnerów z poprzedniej koalicji rządzącej: lewicę i turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód z tradycyjną centroprawicą: Związkiem Sił Demokratycznych i partią Demokraci na rzecz Silnej Bułgarii byłego premiera Iwana Kostowa. Dwie ostatnie partie, tworzące Niebieską Koalicję, ogłosiły jeszcze na początku roku, że utraciły zaufanie do wicepremiera i szefa MSW Cwetana Cwetanowa, zamieszanego według nich w skandale korupcyjne i naruszającego podstawowe zasady demokracji.

Jednym z głównych argumentów opozycji był spadek przychodów z ceł. Cwetanowowi zarzucono rozpięcie parasola politycznego nad przemytem papierosów i paliw. Padły osobiste zarzuty wobec wicepremiera o niewyjaśnione pochodzenie środków, za które nabył sześć nieruchomości w ostatnich latach. Innym zarzutem było nadużywanie podsłuchów i represji policyjnych przy jednoczesnym wzroście przestępczości w kraju. W sprawie odłożenia bułgarskiego członkostwa w Schengen opozycja podkreśliła, że spełnienie wymagań technicznych okazało się niewystarczające przy braku zaufania politycznego do władz bułgarskich i wysokim poziomie korupcji.

W półtoragodzinnym przemówieniu szef MSW zaprzeczył zarzutom opozycji, podkreślił polityczną wolę obecnego rządu do walki z przestępczością i korupcją, której według niego w poprzednich 20 latach brakowało, co jest przyczyną wprowadzenia przez UE w 2007 r. monitoringu Bułgarii pod kątem postępu w reformowaniu administracji państwowej i sądownictwa oraz w walce z korupcją i przestępczością zorganizowaną. Obecnej opozycji Cwetanow zarzucił, że właśnie za jej rządów doszło do rozkwitu przestępczości zorganizowanej i zabójstw na zlecenie. Opozycja ostro krytykowała fakt, że wicepremier, któremu podlega resort siłowy, jest jednocześnie szefem sztabu wyborczego, przygotowującego struktury partyjne do jesiennych wyborów prezydenckich i samorządowych. - Cwetanow przekształcił MSW w sztab wyborczy GERB - ocenił poseł lewicy Kirił Dobrew.

Premier Borysow, który był nieobecny na głosowaniach nad dwoma poprzednimi wnioskami o wotum nieufności dla jego rządu, nie przysłuchiwał się poniedziałkowej dyskusji. Przybył na samym początku i wyszedł po kilku minutach, oświadczywszy, że posłowie opozycji "gadają same głupoty".

PAP, arb