Wadliwa zwrotnica była przyczyną piątkowej katastrofy kolejowej w Potters Bar w Hertfordshire, w której zginęło siedem osób.
"Wynik (śledztwa) jest jednoznaczny" - powiedział w sobotę wieczorem John Armitt, szef towarzystwa kolejowego Railtrack. Ustalono, że obluzowały się śruby, mocujące zwrotnicę i było to przyczyną wykolejenia się ostatniego z czterech wagonów pociągu, jadącego w momencie katastrofy z prędkością 160 kilometrów na godzinę.
Ostatni wagon pociągu na trasie Londyn - King's Lynn we wschodniej Anglii wypadł z szyn i zaklinował się między dwoma peronami. Następnie pozostałe wagony także wypadły z szyn, uderzając w wiadukt i częściowo go burząc.
W katastrofie zginęło siedem osób, pięć na miejscu i dwie w szpitalu, stan dalszych pięciu określany jest jako ciężki, czterech jako poważny, a ok. 60 osób jest lżej rannych. Maszynista wyszedł z wypadku cało i brał udział w akcji ratunkowej.
IrP, pap
Ostatni wagon pociągu na trasie Londyn - King's Lynn we wschodniej Anglii wypadł z szyn i zaklinował się między dwoma peronami. Następnie pozostałe wagony także wypadły z szyn, uderzając w wiadukt i częściowo go burząc.
W katastrofie zginęło siedem osób, pięć na miejscu i dwie w szpitalu, stan dalszych pięciu określany jest jako ciężki, czterech jako poważny, a ok. 60 osób jest lżej rannych. Maszynista wyszedł z wypadku cało i brał udział w akcji ratunkowej.
IrP, pap