Zdaniem naukowców Jowisz, który znajduje się w pięciokrotnie większej odległości od Słońca niż Ziemia, był pierwszą planetą, która uformowała się po powstaniu Słońca. Jak przebiegał ten proces? To wciąż zagadka. Podobnie jak Słońce, Jowisz składa się głównie z wodoru i helu z niewielkimi domieszkami innych pierwiastków, m. in. tlenu. Wodór w atmosferze planety wiąże się z tlenem w cząsteczki wody, którą mogą wykryć instrumenty na pokładzie Juno. Jowisz ma masę większą niż wszystkie pozostałe planety Układu Słonecznego razem wzięte. Silne pole magnetyczne pozwoliło zatrzymać cała materię, która weszła w jego skład w okresie formowania.
Sonda Juno krążyć będzie przez rok po orbicie przebiegającej nad biegunami planety zbliżając się na odległość ok. 5 tys. km od najwyższych warstw atmosfery. Elektroniczna aparatura sondy będzie chroniona przed silną radiacją planety przez osłonę z tytanu. Ocenia się jednak, że wystarczy ona tylko na rok i po tym okresie instrumenty naukowe sondy przestaną działać. Ostatnim punktem programu misji będzie samobójcze "zanurkowanie" sondy w atmosferę Jowisza, gdzie zniszczą ją wzrastające ciśnienie i temperatura.
zew, PAP