Wieloletni przeciwnik Ameryki, kubański prezydent Fidel Castro powitał byłego prezydenta USA, Jimmy'ego Cartera z otwartymi ramionami.
"Będzie Pan miał swobodny dostęp do każdego miejsca, jakie zechce odwiedzić i nie będziemy czuli się oburzeni z powodu nawiązywanych kontaktów" - powiedział Castro tuż po przylocie Cartera do Hawany.
Pięciodniowa wizyta Cartera jest pierwszą, jaką składa obecny lub były prezydent USA od czasu odwiedzin wyspy na Karaibach przez prezydenta Calvina Coolidge'a w styczniu 1928 roku.
Po ceremonii powitania na hawańskim lotnisku Jose Marti, 77-letni zwolennik obrony praw człowieka udał się na hawańską starówkę.
Wraz z żoną Rosalynn, Carter spotkał się z szefem kubańskiej dyplomacji Felipe Perezem Roque. Wieczorem w niedzielę znowu miał okazję rozmawiać z komunistycznym liderem Kuby na obiedzie wydanym przez Castro na jego cześć.
W czasie swojej wizyty Carter zamierza spotkać się z innymi oficjalnymi osobistościami komunistycznego reżimu oraz z kubańskimi dysydentami.
Były prezydent USA jest przeciwnikiem utrzymywania przez Waszyngton sankcji ekonomicznych wobec Kuby. W czasie swoich rządów w latach 1977 - 1981 podjął on starania na rzecz poprawy stosunków między obu krajami. Złagodził także ograniczenia w sprawie podróży obywateli amerykańskich na Kubę, przywrócone potem przez prezydenta Ronalda Reagana.
Do wizyty Cartera dochodzi w czasie, gdy wpływowe koła amerykańskiego biznesu nalegają na zniesienie sankcji gospodarczych nałożonych przez USA na Kubę jeszcze w 1962 roku.
Jednak administracja prezydenta George'a W. Busa, wspierana przez kubańskich emigrantów z Florydy, dąży do jeszcze większego zaostrzenia restrykcji, licząc na załamanie się zrujnowanego gospodarczo reżimu komunistycznego.
les, pap
Pięciodniowa wizyta Cartera jest pierwszą, jaką składa obecny lub były prezydent USA od czasu odwiedzin wyspy na Karaibach przez prezydenta Calvina Coolidge'a w styczniu 1928 roku.
Po ceremonii powitania na hawańskim lotnisku Jose Marti, 77-letni zwolennik obrony praw człowieka udał się na hawańską starówkę.
Wraz z żoną Rosalynn, Carter spotkał się z szefem kubańskiej dyplomacji Felipe Perezem Roque. Wieczorem w niedzielę znowu miał okazję rozmawiać z komunistycznym liderem Kuby na obiedzie wydanym przez Castro na jego cześć.
W czasie swojej wizyty Carter zamierza spotkać się z innymi oficjalnymi osobistościami komunistycznego reżimu oraz z kubańskimi dysydentami.
Były prezydent USA jest przeciwnikiem utrzymywania przez Waszyngton sankcji ekonomicznych wobec Kuby. W czasie swoich rządów w latach 1977 - 1981 podjął on starania na rzecz poprawy stosunków między obu krajami. Złagodził także ograniczenia w sprawie podróży obywateli amerykańskich na Kubę, przywrócone potem przez prezydenta Ronalda Reagana.
Do wizyty Cartera dochodzi w czasie, gdy wpływowe koła amerykańskiego biznesu nalegają na zniesienie sankcji gospodarczych nałożonych przez USA na Kubę jeszcze w 1962 roku.
Jednak administracja prezydenta George'a W. Busa, wspierana przez kubańskich emigrantów z Florydy, dąży do jeszcze większego zaostrzenia restrykcji, licząc na załamanie się zrujnowanego gospodarczo reżimu komunistycznego.
les, pap