Fala przemocy i liczba przestępstw wzrosła w wielu regionach Meksyku w rezultacie nasilającej się wojny narkotykowej pomiędzy kartelami oraz totalnej ofensywy, którą przeciw narkobiznesowi rozpoczął w 2006 roku prezydent Felipe Calderon. Według Instytutu Statystyki i Geografii, najwięcej zabójstw popełnianych jest w stanach Sinaloa i Chihuahua.
Położony na północnym zachodzie kraju stan Sinaloa jest siedziba kartelu Sinaloa, zaś Chihuahua, stan graniczący z USA leży na trasie przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych. W tych dwóch stanach popełnianych jest 29 proc. zabójstw, jakie odnotowuje się w całym kraju.
Instytutu Statystyki i Geografii podkreśla, że dane te będą jeszcze zweryfikowane, ponieważ oczekuje ostatecznych wyników swych badań we wrześniu.
zew, PAP