Nagroda za głowę Breivika. "Panuje nastrój linczu"
Dotychczas policja przekazała listę 41 ofiar śmiertelnych, które zostały formalnie zidentyfikowane, a w piątek - zestawienie kolejnych 36 osób, co łącznie dało bilans 77 ofiar. "Wszyscy zabici w ataku terrorystycznym zostali zidentyfikowani" - głosi policyjne oświadczenie. Policja w Oslo nie wyjaśniła agencji AFP różnicy w stosunku do dotychczasowego bilansu oficjalnego, który mówił o 76 ofiarach śmiertelnych. Wcześniej policja informowała, że nie szuka już osób zaginionych w następstwie ataków, do przeprowadzenia których przyznał się Anders Behring Breivik.
Również w piątek premier Norwegii Jens Stoltenberg odwiedził meczet w Oslo, gdzie wziął udział w nabożeństwie w intencji ofiar zamachu sprzed tygodnia. W nabożeństwie uczestniczył także luterański biskup Ole Christian Kvarme. Premier wysłuchał modlitwy zaintonowanej przez imama sunnickiego meczetu w stolicy, a swoje przemówienie rozpoczął od słów: "Moi drodzy, salam alejkum".
Złożył następnie hołd dwóm ofiarom podwójnego zamachu, których pogrzeby odbyły się jako pierwsze: 18-letniej Bano Rashid i 19-letniemu Ismailowi Haji Ahmedowi. - Musimy stanowić wspólnotę. Jakakolwiek jest nasza religia, płeć, ranga czy pochodzenie etniczne. Bano jest Norweżką. Ismail jest Norwegiem. I ja jestem Norwegiem. Jesteśmy Norwegią i jestem z tego dumny - oświadczył Stoltenberg. Dodał, że wartości Norwegów opierają się na "demokracji, człowieczeństwie i otwartości".
zew, PAP