Do Kościoła katolickiego w Niemczech należało w 2010 r. 24,651 mln wiernych, nieco mniej niż rok wcześniej (24,9 mln) osób. Nieznacznie spadł także odsetek katolików, którzy uczestniczą w mszach świętych - z 13 proc. w 2009 r. do 12,6 proc. w zeszłym roku. W zeszłym roku niemiecki episkopat naliczył 170 tys. chrztów. 11 tys. osób przystąpiło do Kościoła katolickiego. Oficjalne statystyki episkopatu Niemiec potwierdzają wyliczenia publikowane w minionych miesiącach przez niemieckie media oraz obawy związane z konsekwencjami afery pedofilskiej.
Zarzuty tuszowania skandali
Na początku zeszłego roku w niemieckim Kościele katolickim wybuchł najpoważniejszy w jego historii skandal. Ujawniono wówczas, że w internacie elitarnego jezuickiego gimnazjum im. Piotra Kanizego w Berlinie dochodziło w latach 70. i 80. do seksualnego wykorzystywania uczniów. W następnych tygodniach zgłaszały się ofiary nadużyć w kolejnych szkołach katolickich w Niemczech, w tym w przyklasztornej szkole w Ettal w Bawarii oraz w internacie chóru chłopięcego w Ratyzbonie. Jednocześnie hierarchii kościelnej zarzucano tuszowanie przypadków molestowania w przeszłości oraz niewłaściwe podejście do problemu.
Skandal zaowocował dyskusją na temat reform w Kościele, w tym rozluźnienia celibatu księży. Grupa polityków chadecji, w tym przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert, wystąpiła z apelem, by Kościół rozważył możliwość wyświęcania także żonatych mężczyzn, którzy cieszą się szczególnym poważaniem w lokalnych społecznościach, tzw. viri probati.
Kościół udostępnia akta
Na początku lipca biskupi i organizacje katolików zainicjowały proces dialogu na temat reform w Kościele katolickim. Oprócz takich problemów jak molestowanie seksualne, wzrost liczby wystąpień z Kościoła i brak księży dyskusja ma objąć też sporne tematy, w tym apele o zniesienie celibatu, wyświęcanie kobiet czy stosunek do homoseksualizmu. Jednocześnie episkopat powierzył naukowcom zbadanie przyczyn i skali molestowania seksualnego dzieci przez duchownych w minionych dekadach. W tym celu po raz pierwszy w historii Kościół udostępni niezależnym naukowcom swoje akta personalne od 1945 roku.
zew, PAP