Pod adresem młodocianych sprawców, Cameron powiedział, że "jeśli są wystarczająco dorośli, by dopuszczać się wykroczeń, to są wystarczająco dorośli, by ponieść prawne konsekwencje swoich działań". W oświadczeniu, które odczytał na Downing Street, Cameron poinformował, że w wyniku trzydniowych zajść w Londynie zatrzymano dotąd 450 osób. Ich sprawy zostaną rozpatrzone przez sądy w przyspieszonym trybie postępowania.
Liczba zatrzymanych wzrośnie w najbliższych dniach, po przejrzeniu przez policję materiałów z kamer monitoringu i zidentyfikowaniu kolejnych uczestników zajść. Wcześniej policja zapowiadała, że opublikuje ich podobizny. Na ulice Londynu zostanie skierowane we wtorek 16 tys. policjantów, którzy - jak zapewnił premier - zdecydowanie i energicznie zareagują na każdą próbę zakłócenia porządku publicznego. Gotowość skierowania do Londynu policyjnych rezerw zaoferowała m. in. policja szkocka.
Szefowa MSW Theresa May w wywiadzie dla BBC wykluczyła skierowanie na ulice wojska. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że wojsko może być wykorzystane na zapleczu, np. do wsparcia jednostek straży pożarnej, czy zakwaterowania dodatkowych sił policyjnych ściągniętych z terenu.
Policyjne areszty w Londynie są przepełnione. Niektórzy zatrzymani w rozruchach przewożeni są poza Londyn.pap, ps