Grupa przeciwników libijskiego przywódcy wdarła się do ambasady Libii w Sztokholmie, zrywając portrety Muammara Kadafiego i wyrzucając je przez okno - poinformowała szwedzka policja i naoczni świadkowie. Rzecznik policji Lennart Lofgren powiedział, że policjanci przybyli do ambasady, gdy włączył się w niej alarm i zablokowali ulicę przed libijską placówką dyplomatyczną. Dodał, że nikogo z personelu nie było w ambasadzie w momencie ataku i że podczas zajścia nikt nie odniósł obrażeń. Wezwano negocjatorów.
Niewielka grupa demonstrantów przed ambasadą macha flagą libijską sprzed zamachu stanu z 1969 roku. Flagę tę przyjęli libijscy powstańcy, walczący z reżimem Kadafiego. W lutym władze szwedzkie pozwoliły przeciwnikom Kadafiego wywiesić "flagę niepodległości" w ambasadzie, ale została potem usunięta, gdy mianowany został nowy ambasador, lojalny wobec libijskiego przywódcy.
W kwietniu, gdy demonstranci wdarli się do ambasady w proteście przeciwko nowemu ambasadorowi, zatrzymano sześć osób.
PAP, arb