Stowarzyszenie Obrony Praw Obywatelskich skrytykowały władze miejskie mówiąc, że burmistrzowie miast próbują szykanować i uciszać uczestników największego w historii Izraela protestu społecznego, który trwa już od ponad miesiąca. Rzecznik urzędu miasta w Tel Awiwie zapewnił jednak, że ratusz popiera protesty i udzielił na nie zgody od pierwszego dnia, ale musi też pilnować porządku publicznego.
Rząd zapowiada dialog z demonstrantami, pod naciskiem wielotysięcznych manifestacji utworzył specjalną grupę ekspertów do konsultacji z przedstawicielami różnych grup społecznych i środowisk - tzw. okrągły stół. Jego zadaniem ma być też wypracowanie propozycji - w tym np. zmian podatkowych oraz interwencji na rynku mieszkaniowym. Tymczasem na 13 sierpnia zapowiadana jest kolejna odsłona protestów - tym razem marsze mają się odbyć na prowincji. Główna demonstracja planowana jest w mieście Berszewa położonym na pustyni Negew.
PAP, arb