- Co ciekawe, Polska kategorycznie odmówiła przyjęcia od kolegów z innych krajów pomocy prawnej w śledztwie. Oficjalna Warszawa o śledztwie międzynarodowym nawet nie chciała słyszeć - zauważył komentator. Przywołał w tym miejscu śmierć opozycyjnego dziennikarza białoruskiego Aleha Biabienina w zeszłym roku, przypominając, że Mińsk zaprosił wówczas ekspertów OBWE, a ci potwierdzili wersję oficjalnego śledztwa, mówiącą o samobójstwie.
- W Polsce wielu się obawia, czy władze nie chcą zupełnie przemilczeć wszystkiego, co się stało. Samobójstwo, czy jednak zabójstwo - to pytanie martwi teraz całą Polskę. Samobójstwo, w które nikt nie wierzy. W całym kraju prości ludzie opłakują Leppera i czekają na wiadomości z Warszawy i wyjaśnienia, co naprawdę stało się z głównym politykiem opozycji - podsumowała białoruska telewizja.
Szef Samoobrony, były wicepremier w rządzie PiS-LPR-Samoobrona został znaleziony martwy 5 sierpnia w warszawskiej siedzibie partii. 8 sierpnia prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jego samobójstwa. Podczas sekcji zwłok nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich.PAP, arb