Kadafi kontratakuje. "Będę walczył do śmierci lub zwycięstwa"
Chiny chcą odejścia Kadafiego. "Czas przekazać władzę"
Nikaragua oferuje Kadafiemu azyl
Kadafi: jeździłem po Trypolisie. Miasto nie jest zagrożone
"Kadafi i jego banda zostaną osądzeni w Libii"
Rosja uzna rebeliantów, gdy zjednoczą Libię"Ostrzegam przed libijską brudną bombą"
Gamaty przyznał, że Kadafi ma wciąż swoich zwolenników "w Trypolisie i na zewnątrz", zapewnił jednak, że ich poddanie się "pozostaje tylko kwestią czasu". Dodał, że nowa administracja, utworzona przez NRL, już zaczęła przenosiny z bazy powstańczej w Bengazi (wschód kraju), i wyraził przekonanie, że cała Rada będzie już w libijskiej stolicy "w sobotę". Obiecał przy tym "pojednanie", zapewniając, że "wszyscy, którzy nie mają krwi na rękach, będą normalnie traktowani".
Libijscy powstańcy zajęli po zaciętych walkach kompleks koszarowy Bab al-Azizija w Trypolisie, gdzie znajdowała się siedziba Kadafiego, lecz nie znaleźli tam dyktatora ani jego synów. Opanowali też port naftowy Ras Lanuf.
zew, PAP