Przyszłe prawo nakazuje właścicielom obiektów zainstalowanie albo alkomatu elektronicznego, albo alkomatu chemicznego. Jeden terminal elektroniczny musi przypadać, co najwyżej, na każde 300 osób w lokalu, tak aby uczestnik dyskoteki nie czekał w kolejce do jego użycia dłużej niż 15 minut. Korzystanie z alkomatów będzie dobrowolne.
Szef Narodowego Syndykatu Dyskotek i Miejsc Rozrywki (SNDLL) Patrick Malvaes uważa, że ustawa jest wymierzona przeciwko dyskotekom i wcale nie doprowadzi do rozwiązania problemu pijanych kierowców na drogach. Pozwala za to wzbogacić się producentom terminali wykrywających alkohol, bo koszt jednego urządzenia wynosi 5-8 tys. euro - argumentuje. Szef SNDLL proponuje, aby zainstalować wykrywacze alkoholu w samochodach. Realistycznie przyznaje od razu, że lobby motoryzacyjne nie zgodzi się na takie rozwiązanie.
Francuzi wprowadzają w życie różne pomysły, aby walczyć z pijanymi kierowcami. Jednym z rozwiązań jest zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych miedzy godziną 18 a 8 rano. We Francji obowiązuje zakaz prowadzenia samochodu, gdy kierowca ma 0,5 grama lub więcej alkoholu w litrze krwi (albo 0,25 mg alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza).
zew, PAP