"Rządy Europy ponoszą odpowiedzialność"
"Chwyty", jakie stosowano w walce z terroryzmem, wymagają samokrytyki "również w Europie", ponieważ "rządy europejskie ponoszą część odpowiedzialności" i stały się "wspólnikami" strategii antyterrorystycznej wdrażanej przez amerykańską Centralną Agencję Wywiadowczą - dodaje komunikat. Rada Europy nawiązuje zwłaszcza do "wydawanych zezwoleń na przeprowadzanie operacji CIA" niezgodnych z podstawowymi zasadami obrony praw człowieka obowiązującymi w Europie. Wydawano nawet zarządzenia, "które miały umożliwić takie operacje, i aktywnie w nich uczestniczono" - podaje komunikat.
"Program systematycznego naruszania praw człowieka"
Ta współpraca została ustanowiona w ramach prowadzonej przez CIA polityki przesłuchiwania i przetrzymywania więźniów w miejscach odosobnienia poza Stanami Zjednoczonymi. W tym celu chwytano podejrzanych za granicą, często z pomocą tajnych służb krajowych, przewożono ich samolotami do krajów trzecich w celu ich przesłuchiwania w warunkach, w których nie byli chronieni przez prawo i organa sądowe.
Rada Europy podkreśla, że był to program, który doprowadził do "systematycznego naruszania praw człowieka" i został dziś oficjalnie ujawniony w najdrobniejszych nawet szczegółach, "mimo wspólnych wysiłków władz USA i ich sojuszników w celu zachowania ich w tajemnicy".
"Rządy do dziś ukrywają prawdę"
Rada stwierdza, że w październiku 2001 roku "większość państw europejskich zgodziła się potajemnie udzielić w ramach NATO całkowitego przyzwolenia na tajne loty nad ich terytorium i lądowanie na ich lotniskach". "Wiele krajów, w tym również nienależących do NATO, podpisało dwustronne porozumienia lub uczestniczyło w tajnych operacjach z udziałem władz wojskowych i tajnych służb USA" - czytamy w komunikacie. "Żaden europejski rząd nie wyjawił dotąd całej prawdy o zaangażowaniu jego służb" w te operacje, w toku których więźniowie, w wielu przypadkach niewinni - podkreśla Rada Europy - byli torturowani. "Przeciwnie, starano się ukryć te praktyki" - dodaje komunikat.
Jako przykład wskazuje się rząd szwedzki, który "oszukał komisję parlamentarną próbującą ustalić prawdziwe fakty", a nawet udzielił fałszywych informacji jednej z komisji ONZ. W "Niemczech i Wielkiej Brytanii" podejmowano decyzje dyplomatyczne i sądowe w celu zapobieżenia ujawnieniu pewnych kompromitujących faktów i powoływano się na tajemnicę państwową, aby uniknąć rozliczenia z tych działań - stwierdza Rada Europy.
Służby ważniejsze od praw człowieka
- Przesłanie, jakie płynie z tych faktów, jest jasne: utrzymanie dobrych stosunków między służbami bezpieczeństwa zwycięża w zestawieniu z próbami zapobieżenia torturom i innym ciężkim pogwałceniom praw człowieka - oświadczył przedstawiając stanowisko Rady Europy jej komisarz praw człowieka Thomas Hammarberg. Wymienił on kilka konkretnych przykładów osób, które padły ofiarą działań potępionych w komunikacie.
- Jak dotąd Europa zagwarantowała bezkarność osobom, które popełniły zbrodnie. Sprawa zmiany niezbyt rozsądnej i mało skutecznej strategii w walce przeciwko terroryzmowi jest sprawą pilną - mówił.
Sekretna współpraca z CIA
Rada Europy, w której skład wchodzą przedstawiciele 47 krajów, uważa, że kilkanaście państw europejskich utrzymywało w ciągu dziesięciu lat sekretną współpracę z CIA w realizowaniu jej taktyki walki z terroryzmem, która pozwalała m.in. na stosowanie tortur. Według amerykańskiej agencji AP, która powołuje się na oficjalnego informatora wypowiadającego się anonimowo, Rada ogłosi 5 września swój komentarz na temat tej współpracy i "czarnych punktów" na mapie Europy, usytuowanych m.in. w Polsce, na Litwie i w Rumunii.
zew, PAP