- Będziemy walczyć wszędzie. W każdej dolinie, w każdej oazie, na każdej ulicy - ostrzegał Kadafi, w 42 rocznicę przewrotu, który wyniósł go do władzy w Libii. Kadafi apelował także do swych zwolenników by byli przygotowani na długą walkę z okupantami i rebeliantami. - Podpalimy ziemię pod ich nogami - groził. - NATO i inne imperialistyczne siły chcą podbić Libię, by przejąć jej bogactwa naturalne. Prędzej jednak umrzemy niż znajdziemy się pod okupacją Zachodu - zapewnił Kadafi.
"Kadafi jest żałosny. Rewolucja zwyciężyła"
Był to już drugi apel Kadafiego, opublikowany 1 września. Wcześniej arabskie telewizje przekazały komunikat, w którym obalony dyktator apelował do swoich zwolenników, by kontynuowali walkę z powstańcami i nie poddawali się. Nadal nie wiadomo, gdzie Muammar Kadafi się ukrywa. Pojawiły się spekulacje, że mógł schronić się w Syrcie, swej rodzinnej miejscowości na wybrzeżu Morza Śródziemnego, lub w mieście Sabha, położonym na pustyni na południu kraju. Oba te ośrodki pozostają w rękach zwolenników Kadafiego.
PAP, arb