W raporcie stwierdzono, że morska blokada Strefy Gazy przez Izrael jest uzasadniona i legalna. Wskazano, że kiedy izraelscy komandosi weszli na statek, stanęli w obliczu "zorganizowanego i gwałtownego oporu ze strony grupy pasażerów", przez co zostali zmuszeni do użycia siły w samoobronie. Według raportu, użyto jednak "nadmiernej" siły i ofiary śmiertelne są nie do zaakceptowania.
Raport Palmera był gotowy od wielu miesięcy, ale ONZ wstrzymywała się z jego ogłoszeniem, gdyż obawiano się, że może zaszkodzić w próbach załagodzenia dyplomatycznego sporu wokół incydentu między Izraelem a Turcją. Sporu jednak nie udało się załagodzić. Turcja domagała się od Izraela przeprosin za zaatakowanie flotylli i tragiczne skutki akcji. Śmiertelne ofiary to ośmiu Turków i obywatel USA tureckiego pochodzenia. Izrael wyraził gotowość wyrażenia żalu i wypłaty rekompensat rodzinom ofiar. Turcja żąda jednak pełnych przeprosin i zniesienia morskiej blokady Strefy Gazy.
Rząd turecki odwołał swego ambasadora z Tel Awiwu i nakazał opuszczenie Turcji ambasadorowi izraelskiemu w Ankarze.
zew, PAP