Według niemieckiego ministra zagrożenie stanowi 128 osób, "w przypadku których fakty uzasadniają przypuszczenie, że mogłyby one popełnić przestępstwo, w tym przeprowadzić zamach". - Około 20 z nich przeszło szkolenie w obozie terrorystycznym. Wiemy zatem, kim są ci ludzie. Służby bezpieczeństwa stale wymieniają się informacjami i uzgadniają konieczne działania - dodał Friedrich.
W ocenie niemieckiego ministra obecnie zamach taki jak te z 11 września 2001 roku raczej nie byłby możliwy. - Dziś podejmujemy różnorodne środki ostrożności i stale śledzimy kręgi ekstremistyczne. Regularnie wymieniamy się też informacjami z zagranicznymi służbami bezpieczeństwa. Największym zagrożeniem są dziś indywidualni sprawcy, których trudno wykryć - podkreślił szef niemieckiego MSW.
Zdaniem Friedricha po śmierci Osamy bin Ladena organizacja Al-Kaidy w Pakistanie i Afganistanie na pewno trochę straciła na znaczeniu. - Zagrożenie jednak nadal istnieje. Jednak władzom coraz częściej udaje się zawczasu wykryć komórki terrorystyczne - dodał szef niemieckiego MSW.
PAP, arb