Władze Burkina Faso oświadczyły, że "nie zostały poinformowane" w sprawie wjazdu na ich terytorium konwoju z Libii składającego się z samochodów cywilnych i wojskowych. Konwojem, przejeżdżającym obecnie przez Niger, poruszają się wyżsi funkcjonariusze reżimu Kadafiego.
Władze Nigru poinformowały ambasadora USA, że w konwoju jechało "kilkunastu lub więcej" członków ekipy Kadafiego, ale nie ma żadnych wskazań, by był on wśród nich. Francuski informator wojskowy powiedział Reuterowi, iż możliwe jest, że Kadafi oraz jego syn i zarazem potencjalny następca Sajef al-Islam mogli dołączyć do konwoju później, kierując się do graniczącego z Nigrem Burkina Faso. Stany Zjednoczone wezwały Niger, by zatrzymał wyższych funkcjonariuszy reżymu libijskiego, którzy według Waszyngtonu wjechali na terytorium tego kraju konwojem samochodowym z Libii.
Z kolei rzecznik Kadafiego oświadczył, że przywódca przebywa w Libii i czuje się dobrze. - Kadafi jest w Libii, jest bezpieczny, jego morale jest wysokie. Jest absolutnie przekonany, że robi dokładnie to, co powinien robić. Wie, że popierają go miliony, nie tylko w Libii, lecz w całym świecie arabskim - powiedział Musa Ibrahim. Rzecznik powiedział, że nic mu nie wiadomo na temat konwoju wojskowych samochodów libijskich, które miały wjechać do Nigru.
zew, PAP