CIA lądowała w Czechach. Więźniowie byli na pokładzie?

CIA lądowała w Czechach. Więźniowie byli na pokładzie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Tajne samoloty amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) co najmniej dwukrotnie lądowały w Czechach i najprawdopodobniej przewoziły podejrzanych o terroryzm - podało publiczne Czeskie Radio.
Rozgłośnia powołuje się na kopie dokumentów sądowych, które uzyskała w Waszyngtonie. Jej zdaniem, potwierdzają one wcześniejsze domniemania dotyczące lądowań maszyn CIA na terenie Republiki Czeskiej. Małe odrzutowce towarzystwa Richmor Aviation zatrzymywały się na  lotnisku Ruzynie w Pradze we wrześniu i październiku 2004 roku. Loty miały status dyplomatyczny i zmierzały z USA do kilku miejsc na Bliskim Wschodzie. Według dokumentów, na pokładzie znajdowało się kilku pasażerów.

CIA latała i nie płaciła

Takie same samoloty regularnie latały z Waszyngtonu do amerykańskiej bazy wojskowej Guantanamo na Kubie, gdzie przetrzymuje się podejrzanych o  terroryzm. CIA korzystała z usług Richmor Aviation za pośrednictwem dwóch spółek. Po kilku latach linie lotnicze podały, że za realizowane zlecenia nie otrzymały pieniędzy i złożyły skargę w sądzie. Właśnie z  tego procesu pochodzą kopie faktur, uzyskane przez Czeskie Radio.

Dokumenty ukazują, dokąd latały czartery Richmor Aviation i ile te  loty kosztowały. Nie przedstawiają tożsamości osób na pokładzie, ale  jednoznacznie z nich wynika, że podróże zostały zlecone przez CIA. Między 19 a 22 września 2004 roku jeden z samolotów z dwoma osobami lądował i tankował w czeskiej stolicy. Tydzień później wylądowała kolejna maszyna z siedmioma ludźmi na pokładzie. Jak podało Czeskie Radio, "z największym prawdopodobieństwem chodziło o mężczyzn podejrzanych o terroryzm, których CIA chciała przetransportować do  tajnych więzień".

Politycy zaprzeczają, że wiedzieli

Czeski Urząd Lotnictwa Cywilnego (UCL) podkreśla, że jeśli dokumentacja lotu była w porządku, nie miała podstaw do kontroli samolotu, a ponadto - jeżeli nie był to lot komercyjny - nie zaistniała konieczność przedstawienia listy pasażerów.

Czescy politycy zaprzeczają, by cokolwiek wiedzieli na temat tajnych lotów CIA, korzystających z lotnisk na terytorium Czech. - Żadnych informacji na ten temat nie mieliśmy. Nie było powodu, aby to sprawdzać. To tak, jakby dziś sprawdzać wszystkie prywatne odrzutowce i tym podobne. Niczego takiego się nie robiło - powiedział Karel Randak, szef czeskiego wywiadu z okresu, gdy doszło do lądowań samolotów CIA w Czechach.

Dokumenty, do których dotarło Czeskie Radio, potwierdzają jednak wnioski raportu komisji śledczej Parlamentu Europejskiego z 2007 roku, według którego tajne samoloty CIA ponad 1200 razy lądowały w Europie, w  tym 21 razy w Czechach.

zew, PAP