Dziewięciu Turków, wśród nich jeden z podwójnym obywatelstwem - tureckim i amerykańskim, zginęło w maju 2010 roku w czasie ataku izraelskich komandosów, którzy ze śmigłowców dokonali na wodach międzynarodowych abordażu "Mavi Marmara", statku flagowego Flotylli Wolności, próbującej przerwać izraelską blokadę Strefy Gazy.
Po miesiącach rosnącego napięcia między Turcją a Izraelem, Ankara nie doczekawszy się izraelskich przeprosin, 2 września wydaliła ambasadora Izraela i ogłosiła zawieszenie współpracy wojskowej z tym krajem oraz zapowiedziała redukcję dyplomatycznego przedstawicielstwa Turcji w Izraelu do szczebla drugiego sekretarza. Wcześniej odwołała swego ambasadora z Izraela.
Premier Erdogan, który podróżuje do krajach "wiosny arabskiej", przybył do Tunezji, po wcześniejszej wizycie w Egipcie. Następnym krajem, który odwiedzi, będzie Libia. W Kairze na spotkaniu szefów dyplomacji państw Ligi Arabskiej powiedział, że uznanie państwa palestyńskiego na forum ONZ "nie jest opcją, lecz obowiązkiem". Erdogan cieszy się wielką popularnością w krajach arabskim z uwagi na swoje stanowisko w konflikcie izraelsko-palestyńskim.
zew, PAP