Ci, którzy nie czują się ani mężczyznami, ani kobietami, nie będą już musieli dokonywać wyboru między "M" (male - płeć męska) i "F" (female - żeńska) - nowe przepisy pozwalają im wybrać "X", oznaczający płeć nieokreśloną. Do otrzymania nowego paszportu nie będzie konieczna zmiana aktu urodzenia. Dotychczas zmiana płci w dokumentach była w Australii możliwa tylko pod warunkiem poddania się chirurgicznej operacji zmiany płci. Opcji "płeć nieokreślona" w ogóle nie było.
Wystarczy zaświadczenie lekarskie, potwierdzające, że ktoś nie identyfikuje się z płcią wpisaną w jego akcie urodzenia. Transseksualiści będą więc mogli podróżować z paszportami, w które wpisana będzie preferowana przez nich płeć. Władze podkreślają, że nowe przepisy ułatwią zagraniczne podróże ludziom, których wygląd nie odpowiada płci wpisanej w paszporcie.
zew, PAP