Zapowiadane na 13 września przesłuchanie nie doszło do skutku, bo Berlusconi był w Brukseli i Strasburgu. Opozycja zarzuciła mu wówczas ucieczkę przed prokuratorami. Ci zaś tego samego dnia zaproponowali szefowi rządu cztery inne możliwe terminy złożenia zeznań: od czwartku do niedzieli, w godzinach 8-20.
Jednocześnie prokuratura poinformowała, że nie wyklucza, iż w razie odmowy może zastosować procedurę doprowadzenia premiera na przesłuchanie. W tej sprawie jednak - jak dodała - uprzednio zostałby skierowany wniosek o wyrażenie zgody na to do Izby Deputowanych, gdyż Berlusconi jest parlamentarzystą.
W rezultacie innego zakończonego właśnie śledztwa Tarantini wraz z siedmioma osobami został oskarżony o nakłanianie kobiet do prostytucji i czerpanie z tego zysków. Chodzi właśnie o 30 uczestniczek przyjęć u Berlusconiego.
zew, PAP