Planował wielką akcję
- 22 listopada 2011 r. na Majdanie (znanym z czasów pomarańczowej rewolucji placu Niepodległości w Kijowie - red.) odbędzie się nasza największa akcja. Wyprowadzimy na nią 200 tysięcy ludzi - oświadczył biznesmen w jednym z wywiadów. Początek tournee zaplanowano na wieczór 21 września. Podobnie jak w ubiegłym tygodniu Ołejnikow i jego współpracownicy ponownie mieli tam zamiar sprzedawać koszulki swej produkcji.
Janukowycz ści(ą)ga koszulki za Ananasa
W ubiegły czwartek urządzona przez Ołejnikowa akcja sprzedaży koszulek na Majdanie zakończyła się paraliżem centrum miasta oraz przepychankami milicji z dziennikarzami i przypadkowymi przechodniami. Przeciwko sprzedawcom koszulek władze rzuciły wówczas 50 funkcjonariuszy milicyjnych oddziałów specjalnych "Berkut".
"Spasibo żytieliam Donbassa za priezidienta pidorasa"
Hasło, z którym walczy ukraińska milicja, stało się popularne dzięki kibicom klubu piłkarskiego Dynamo Kijów. W sierpniu na meczu Dynama z Karpatami Lwów wykrzykiwali oni po rosyjsku "Spasibo żytieliam Donbassa za priezidienta pidorasa" ("Dziękujemy mieszkańcom Donbasu za prezydenta geja (wulg.)". Donbas to zagłębie węglowe na wschodniej Ukrainie, gdzie urodził się i wychował prezydent Janukowycz. Gdy nagranie z meczu trafiło do internetu, zaczęły je publikować media. Sprawą zainteresowały się wtedy służby specjalne. Medialny szum wokół hasła skłonił Ołejnikowa do wyprodukowania partii koszulek z napisem "Dziękujemy mieszkańcom Donbasu".
zew, PAP