Dziewięć dni temu ten sam sąd Lewisa do senackiego wyścigu dopuścił argumentując, że władze New Jersey nie wykazały jaki istotny interes stan miałby w tym, by słynnemu lekkoatlecie kandydowania zabronić. Republikanie zdecydowali się na apelacje, a przygotowana ekspertyza prawna wykazała, że warunek czteroletniej rezydencji musi być spełniony.
Orzeczenie teoretycznie nie kończy jeszcze tej politycznej zawieruchy. Lewisowi przysługuje możliwość odwołania. Nie wiadomo na razie czy z niego skorzysta.
"King Carl" to jeden z najwybitniejszych lekkoatletów w historii. W latach 1984-1996 zdobył aż dziewięć złotych medali olimpijskich: cztery w Los Angeles (100 m, 200 m, 4x100 m, skok w dal), dwa w Seulu (100 m i skok w dal), dwa w Barcelonie (4x100 m, skok w dal) i jeden w Atlancie (skok w dal).
zew, PAP