Rumuńska młodzież mówi "nie" narkotykom. "Są niebezpieczne"

Rumuńska młodzież mówi "nie" narkotykom. "Są niebezpieczne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Około 3 tysięcy młodych ludzi w weneckich maskach zebrało się w Timiszoarze w zachodniej Rumunii, aby zaprotestować przeciwko narkotykom. - Narkotyki są niebezpieczne nie dlatego, że są nielegalne, a po prostu dlatego, że są substancjami niebezpiecznymi - mówili ubrani na biało-czarno uczniowie 30 szkół średnich.

Akcja została zorganizowana przez Krajową Agencję Antynarkotykową i Międzynarodowe Centrum Antynarkotykowe i Praw Człowieka (Ciado). - Chcemy uświadomić młodym ludziom niebezpieczeństwa związane z braniem narkotyków i wykazać solidarność młodzieży wobec tej światowej plagi - wyjaśnił szef Ciado Gigi Lazar.

Według Ciado spożywanie przez rumuńską młodzież narkotyków jest "stosunkowo na niskim poziomie w porównaniu z innymi europejskich krajami, lecz ma tendencję wzrostową". 5 października jest w Rumunii dniem kampanii na rzecz ograniczenia spożycia roślin psychoaktywnych powiązanych z narkotykami, które spowodowały już zgon wielu osób. "Różnica między zjadaczem roślin psychoaktywnych i krową jest taka, że przynajmniej krowa wie, jakie zioła je. Spożywanie roślin psychoaktywnych zabija" - brzmi hasło tej prewencyjnej kampanii.

PAP, arb