Wśród ofiar zamachu bombowego na pasażerów autobusu w północnej Jerozolimie jest 6 zabitych i co najmniej 40 rannych - podają agencje.
Pierwsze doniesienia mówiły o co najmniej 20 rannych, w tym ośmiu ciężko.
Zamachowiec wysadził się w powietrze obok autobusu lub w samym autobusie, gdy zatrzymał się on na przystanku obok Francuskich Wzgórz, na granicy żydowskiej i arabskiej, wschodniej części miasta.
Do zamachu przyznały sie Brygady Męczenników Al-Aksy, ugrupowanie zbliżone do palestyńskiego Al Fatahu - podała telewizja libańskiego Hezbollahu.
nat, pap
Zamachowiec wysadził się w powietrze obok autobusu lub w samym autobusie, gdy zatrzymał się on na przystanku obok Francuskich Wzgórz, na granicy żydowskiej i arabskiej, wschodniej części miasta.
Do zamachu przyznały sie Brygady Męczenników Al-Aksy, ugrupowanie zbliżone do palestyńskiego Al Fatahu - podała telewizja libańskiego Hezbollahu.
nat, pap