Rosja zaczyna przygotowywać wojskową odpowiedź na amerykańską tarczę antyrakietową w Europie - pisze rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się na niewymienione z nazwiska wysoko postawione źródło na Kremlu. - Ogólny zarys tego, co należy zrobić, już jest. Nasza odpowiedź będzie tania, ale nadzwyczaj skuteczna - twierdzi informator dziennika.
Według urzędnika na Kremlu, "zamiary Amerykanów są coraz bardziej oczywiste: szykują się do budowy tarczy antyrakietowej i nie zamierzają brać pod uwagę naszej opinii w tej sprawie". Informator dziennika dodaje, że "nawet jeśli stanie się cud i Amerykanie nagle postanowią dać jakieś gwarancje prawne, nas to już nie zadowoli - gwarancje te będą wszak obowiązywać przez pięć lat, a następny prezydent po Baracku Obamie może z nich przecież zrezygnować".
Doradca prezydenta USA ds. Rosji Michael McFaul oświadczył 13 października w Kongresie, że żądania Moskwy odnośnie obrony antyrakietowej nie mogą zostać przez Waszyngton spełnione, wobec czego negocjacje w tej sprawie utknęły w martwym punkcie. McFaul, który ma zostać nowym ambasadorem USA w Moskwie, dodał, że chodzi o żądanie, by USA podpisały prawnie wiążące gwarancje, iż amerykańska tarcza w Europie nie będzie stanowiła zagrożenia dla potencjału nuklearnego Rosji. "Wystąpienie Michaela McFaula było ze strony USA pierwszym oficjalnym potwierdzeniem, że rozmowy na temat tarczy zabrnęły w ślepą uliczkę. W tych warunkach Rosja zaczęła się szykować do długotrwałej konfrontacji" - pisze "Kommiersant".
PAP, arb