Na targowisku w Dżeninie żołnierze izraelscy otworzyli ogień do Palestyńczyków, którzy sądzili, że zniesiona została godzina policyjna. Jest czterech zabitych i 24 rannych.
"Ludzie myśleli, że godzina policyjna przestaje obowiązywać. Byli głodni, potrzebowali chleba, więc poszli na targ, żeby go kupić. Izraelczycy otworzyli ogień" - powiedział Reutersowi p.o. gubernator Dżeninu, Haider Irszeid.
Strona palestyńska mówi o pociskach z dział czołgowych i ogniu z broni maszynowej.
Zabita została siedmioletnia dziewczynka, sześcioletni chłopiec, jego 12-letni brat oraz zastępca dyrektora wydziału edukacji władz miejskich Dżeninu.
Po kilku godzinach biuro rzecznika armii izraelskiej przyznało, że wstępne śledztwo "wskazuje, iż siły (izraelskie) podjęły błędne działanie". Zapowiedziano dokładne zbadanie incydentu.
Wojska izraelskie weszły do Dżeninu we wtorek, po zamachu w Jerozolimie, w którym Palestyńczyk-samobójca zabił 19 Izraelczyków.
em, pap
Strona palestyńska mówi o pociskach z dział czołgowych i ogniu z broni maszynowej.
Zabita została siedmioletnia dziewczynka, sześcioletni chłopiec, jego 12-letni brat oraz zastępca dyrektora wydziału edukacji władz miejskich Dżeninu.
Po kilku godzinach biuro rzecznika armii izraelskiej przyznało, że wstępne śledztwo "wskazuje, iż siły (izraelskie) podjęły błędne działanie". Zapowiedziano dokładne zbadanie incydentu.
Wojska izraelskie weszły do Dżeninu we wtorek, po zamachu w Jerozolimie, w którym Palestyńczyk-samobójca zabił 19 Izraelczyków.
em, pap