- Dzisiaj wszystkie media, które wykonują poważną pracę, są szpiegowane albo przez rządy, albo prywatne grupy. Jedyną metodą obrony jest zastosowanie technik antyszpiegowskich i postępowanie jak służby wywiadowcze. Naszym pierwszym obowiązkiem jest zrozumienie i ujawnienie złożonych mechanizmów międzynarodowych transakcji finansowych, ponieważ są one podstawowym narzędziem wykorzystywanym na świecie dla wywierania nacisków - tłumaczył cel swojej działalności twórca WikiLeaks. Zapytany o to, co go rozczarowało w ostatnich miesiącach, odparł że była to "autocenzura zachodnich mediów, także takich postępowców, jak >The Guardian< w publikowaniu naszych dokumentów". - Media w krajach rozwijających się są bardziej uczciwe i odważniejsze - zaznaczył jednocześnie.
PAP, arb