Burza podtapia Rzym - sytuacja jest krytyczna

Burza podtapia Rzym - sytuacja jest krytyczna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rankiem 20 października nad Rzymem zebrały się wyjątkowo ciemne chmury (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jedna ofiara śmiertelna, wiele osób uratowanych z zalanych samochodów i gigantyczny chaos komunikacyjny to bilans burzy, która przeszła nad Rzymem i okolicami. Na przedmieściach włoskiej stolicy w zalanej suterenie utonął mężczyzna. Strażacy i policjanci uratowali wiele innych osób uwięzionych w samochodach znajdujących się w podtopionych tunelach, a także w zalanych przez wodę domach.

Sytuacja w mieście określana jest jako krytyczna - przez kilka godzin nie kursowało metro, doszło do paraliżu komunikacyjnego na zalanych ulicach i rzymskiej obwodnicy. Na niektórych, położonych niżej ulicach, woda sięgała nawet klamek samochodów. Place zamieniły się w jeziora. Wszystkie miejskie służby otrzymały tysiące zgłoszeń od mieszkańców wielu dzielnic. Konieczne było zamknięcie kilku szkół, w których woda lała się z dachu. W jednym z liceów w klasach zaczęły opadać fragmenty sufitu.

Burmistrz Wiecznego Miasta Gianni Alemanno poinformował, że w ciągu półtorej godziny spadły 74 milimetry deszczu. Dlatego, jak wyjaśnił, będzie zabiegał o ogłoszenie w Rzymie stanu klęski żywiołowej. - Stoimy w obliczu naturalnej klęski, z którą musimy się uporać. To tak, jakby doszło do trzęsienia ziemi - oświadczył burmistrz.

PAP, arb