Polska rozpoczęła promowanie równości płci w UE. Dania i Cypr idą w nasze ślady

Polska rozpoczęła promowanie równości płci w UE. Dania i Cypr idą w nasze ślady

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska wskazała drogę - UE będzie promować równość płci (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Ministrowie z Polski oraz Danii i Cypru - które sprawować będą po nas przewodnictwo w Radzie UE - podpisali deklarację, w której zobowiązali się do kontynuowania działań na rzecz promowania równości płci, które rozpoczęła Polska podczas swojej prezydencji.
W czasie prezydencji, w ramach przeglądu stanu wdrażania Pekińskiej Platformy Działania, Polska podjęła działania w obszarze "Kobiety i gospodarka" ze szczególnym naciskiem na sprawy równości płci oraz godzenia życia zawodowego z rodzinnym. - Zamówiliśmy w Europejskim Instytucie ds. Równości Płci (EIGE) raport na temat sytuacji w państwach członkowskich dotyczący udziału kobiet w gospodarce i zajęliśmy się w czasie naszej prezydencji tym problemem, a szczególnie tym jego aspektem, jakim jest godzenie ról zawodowych i rodzinnych. Chodzi o dobrą organizację opieki nad małymi dziećmi i osobami zależnymi oraz o zwiększenie udziału kobiet w rynku pracy dzięki budowie instytucji opieki - wyjaśniła minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak. Dodała, że Dania zajmie się zagadnieniem "Kobiety a środowisko", a Cypr wybrał temat "Przemoc wobec kobiet". - Ta deklaracja dotyczy bardzo konkretnych działań. My tu opisaliśmy nie tylko priorytety, ale także jakie będziemy organizować konferencje, jakimi konkluzjami się zajmiemy - dodała.

W deklaracji Dania zobowiązała się do działań na rzecz swobodnego wyboru sposobu kształcenia dla dziewcząt i chłopców, którzy obecnie często zmuszeni są sprostać przestarzałym oczekiwaniom związanym z płcią, Cypr natomiast już teraz zaplanował konferencje na temat przemocy wobec kobiet oraz zrównania płac kobiet i mężczyzn. Fedak zwróciła uwagę, że z raportu EIGE wynika, że Polska jest wśród tych krajów, które mają najsłabsze zabezpieczenie instytucjonalne, jeśli chodzi opiekę nad dziećmi. - Raport nie obejmuje jednak tego, co zmieniło się po wprowadzeniu ustawy żłobkowej. Czegokolwiek byśmy o niej nie mówili, to jednak dzięki niej udział instytucji w opiece nad dziećmi będzie się zmieniał - podkreśliła. Dodała, że w Polsce osobami zależnymi oraz dziećmi zajmują się głównie kobiety, więc - chcąc aktywizować je zawodowo - trzeba stworzyć placówki, które je w tej opiece wyręczą. - Ja wielokrotnie podkreślałam, że wydłużanie wieku emerytalnego kobiet bez zbudowania tych instytucji jest polityką niebiorącą pod uwagę realiów - nie można wydłużać wieku aktywności zawodowej, zapominając o rolach, które obecnie pełnią kobiety. Dlatego do dyskusji o wieku emerytalnym musimy dojść przez etap budowania tych instytucji. Dopiero potem możemy zachęcać do dłuższej aktywności zawodowej. Odwrotnie się tego zrobić nie da - przekonywała minister pracy.

Na spotkaniu ministrów nie udało się dojść do porozumienia ws. tzw. dyrektywy macierzyńskiej, wprowadzającej 20-tygodniowe pełnopłatne urlopy dla rodziców w całej UE. - Komisja Europejska zaproponowała 18 tygodni, Parlament Europejski wydłużył ten urlop do 20 tygodni. Jednak w różnych krajach członkowskich są różne rozwiązania dotyczące urlopu macierzyńskiego i urlopu wychowawczego. Cześć krajów ma krótszy urlop macierzyński, ale ma dłuższy i lepiej płatny urlop wychowawczy. Na tym etapie poprawki PE dotyczące głównie urlopów macierzyńskich były dla tych krajów nie do przyjęcia. Dlatego, że z jednej strony nakładały większe obciążenia finansowe, nie biorąc pod uwagę tego, że obecne rozwiązania są równie kosztowne, a może nawet kosztowniejsze niż proponowane - wyjaśniła Fedak. Minister dodała, że kraje często podkreślają, że kwestia urlopów dla rodziców należy do rozwiązań narodowych i że one mają rozwiązania daleko idące i lepsze niż sama długość urlopu macierzyńskiego. W jej ocenie np. Litwa ma dobre rozwiązania dotyczące urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, który jest dłużej opłacany, wysoko oceniła także rozwiązania niemieckie i francuskie.

Fedak przypomniała, że Polska dobrze wypada pod tym względem - u nas już obowiązują 20-tygodniowe pełnopłatne urlopy macierzyńskie (oraz dwa tygodnie urlopu dodatkowego, a od przyszłego roku - cztery) i tydzień urlopu dla ojców (od przyszłego roku dwa tygodnie), również pełnopłatnego. Mężczyźni jednak niechętnie z tego przywileju korzystają, co potwierdza raport EIGE. - Coraz więcej mężczyzn wie, że mają taką możliwość, choć wielu jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że taki urlop istnieje. Trzeba popularyzować tę formę opieki nad dziećmi, tym bardziej, że urlopu ojcowskiego nie można przekazać matce. I jest on pełnopłatny. Ale jest to rozwiązanie nowe, mam nadzieję, ze w przyszłości będzie wykorzystywany przynajmniej przez połowę mężczyzn - podkreśliła minister pracy.

PAP, arb