Prezydent palestyński Mahmud Abbas powiedział, że podtrzyma żądanie przyjęcia Palestyny do ONZ nawet wówczas, gdy zostaną wznowione negocjacje z Izraelem, czego warunkiem pozostaje zamrożenie budowy osiedli żydowskich - poinformowały w sobotę egipskie media.
Abbas, który przebywa w Kairze na spotkaniu z władzami egipskimi, "potwierdził, że nie wycofa wniosku z ONZ, nawet jeśli negocjacje zostaną wznowione" - podała oficjalna agencja egipska MENA.
23 września Abbas złożył w ONZ wniosek o pełne członkostwo w Narodach Zjednoczonych państwa palestyńskiego w granicach z roku 1967, czyli obejmującego Zachodni Brzeg Jordanu, Strefę Gazy i Wschodnią Jerozolimę, którą, jak przypomina AFP, Palestyńczycy chcą uczynić swoją stolicą. - Wysunęliśmy żądanie i utrzymamy je do końca - oświadczył prezydent Autonomii Palestyńskiej.
Powiedział też, że jest gotów do "natychmiastowego" wznowienia rozmów z Izraelem, jeśli ten zaakceptuje oświadczenie tzw. kwartetu (bliskowschodniego). Każda ze stron, jak pisze AFP, nieco inaczej jednak interpretuje oświadczenie kwartetu.
W nadchodzącym tygodniu wysłannicy kwartetu bliskowschodniego (UE, ONZ, USA, Rosja) spotkają się w Jerozolimie osobno z przedstawicielami władz Izraela i Autonomii Palestyńskiej. Ma to być próba przygotowania nowych izraelsko-palestyńskich rozmów pokojowych; negocjacje są zamrożone od ponad roku.pap, ps